Wszystko ma swój czas

13.paź.2011

Szczęść Boże. Chcę złożyć świadectwo.

Miałam taką dziwną dolegliwość w gardle, która pojawiała się, gdy położyłam się spać, wtedy zaczynały się przeróżne piski, świsty, co uniemożliwiało mi zaśnięcie. Kaszlałam, chrząkałam żeby się tego pozbyć, ale to nie przynosiło ulgi. Noce spędzam w fotelu, zasypiałam dopiero nad ranem, żadne leki nie pomagały. Po raz pierwszy na spotkanie do Czatachowej pojechałam 17.07.2010. Ojciec Daniel powiedział, że nikt nie wyjedzie stąd nieobdarowany przez Pana Jezusa. Wróciłam do domu, moje gardło nadal wydawało dźwięki, byłam zawiedziona, chociaż nie chciałam i nie pozwalałam sobie tak myśleć to i tak czułam się zawiedziona. Nawet nie wiem dokładnie, kiedy to się stało, ale po kilku dniach zauważyłam, że przespałam całą noc, a w moim gardle nie było pisków, świstów, następne noce przesypiałam bez problemu i tak jest do dzisiaj. Wiem, że to był podarunek dla mnie od Pana Jezusa.

Chwała Panu.
Lidia

Czytaj również

W obronie ks.Michała Olszewskiego

W obronie ks.Michała Olszewskiego

Umiłowani Siostry i Bracia na początku Wielkiego Tygodnia został bezprawnie zatrzymany Ks. Michał Olszewski, Sercanin, prawy i oddany Bogu i wiernym Kapłan. Próbują zniszczyć Tego Kapłana ludzie bez sumienia. Stańmy w obronie Ks. Michała modlitwą i dobrym słowem....