Kazanie ze Środy Popielcowej

17.mar.2014

To Słowo, które jest nam dane dzisiaj w Liturgii Kościoła na czas Wielkiego Postu, na dzisiejszą środę jest to Słowo niezmienne. Dlatego że w inne święta często te Słowa Boże się zmieniają, są podzielone na ABC, czyli z każdego roku jest inny fragment z Ewangelii i inne są czytania. A jeżeli chodzi o te czytania, właśnie dzisiejsze- one są niezmienne. Proroka Jola i Słowo, które mówi nam o tym, że Bóg zapalił się zazdrosną miłością względem swojego ludu i że umiłował swój naród.

Miłość i litość, którą Bóg ma dla nas to są słowa, które są najważniejsze dla nas na ten czas pokuty i nawrócenia. Ze Pan płonie miłością do nas!, Względem nas, że Bóg płonie miłością do ciebie. I czas nawrócenia-(to jest czas Wielkiego Postu) – jest czasem przyjęcia tego płomienia Bożej Miłości. Doświadczeniem dotknięcia Bożą Miłością. Doświadczeniem jedności naszego Pana. To przyjęcie Jego miłosierdzia. Doświadczenie tego, że ja potrzebuję mojego Boga a także mój Bóg potrzebuje mnie, bo mnie kocha i pragnie żyć ze mną na wieki. To jest wspaniała nowina, którą na Wielki Post powinniśmy słyszeć każdego dnia, powinny nam te słowa dźwięczeć każdego dnia w naszych sercach, w naszych uszach. 

Pan mnie miłuje, On nigdy mnie nie odrzuci. Nawet, jeżeli moje grzechy są wielkie- to jeszcze większa jest Jego Miłość, a Jego litość i miłosierdzie wszystko wymazuje i gładzi.

I drugie Słowo z dzisiejszej Liturgii – serce czyste. Stwórz o Boże we mnie serce czyste. Nie ma lepszego sposobu na to żeby serce nasze było czyste jak nieustanne obmywanie się we Krwi Jezusa w czasie Sakramentu pokuty i Eucharystii. Serce czyste to jest serce, które jest godne przyjąć Boga, serce, w którym może Bóg mieszkać, Bóg, który płonie miłością, Bóg litościwy. I to, że pragnie w nas mieszkać to jest wspaniały dar Jego miłosierdzia. 

I kolejne trzy słowa to – modlitwa, post i jałmużna. Ale wiemy już, że nie chodzi tylko o zewnętrzne praktyki pokuty, bo one są bardzo ważne i potrzebne, ale chodzi o to, aby to wszystko było czynione w ukryciu dla Ojca Niebieskiego. Bo jeżeli będziemy dobrymi czynami się chwalili to to będzie nawet pewien rodzaj grzechu czy pychy, egoizmu – chcemy pokazać, że czynimy dobro. A tylko Bóg jest dobry i Bóg nam pozwala czynić dobro. Powinniśmy to czynić z pokorą i w ukryciu. 

Święty Franciszek to człowiek, który doświadczał nieustannie miłości Boga i Jego litości. Jego miłosierdzia i dobroci. Niektórzy mówili o nim, że jest to święty seraficki. Święty, który płonie miłością Boga. I św. Franciszek pod koniec życia wręcz płoną miłością Boga – przez to zdejmował z siebie habit, bo było mu gorąco, mówił, że nie może wytrzymać, bo płonie miłością Boga, bo w nim jest Bóg, który go rozpala.

Święta Faustyna zerwała piękne kwiaty w przyklasztornym ogrodzie zakonu i niosła do celi pewnej siostry, która była jej przyjaciółką. Kiedy wchodziła do celi tej siostry żeby te kwiaty jej podarować- Jezus stał w drzwiach do celi tej siostry i powiedział ,,Córko, komu niesiesz te kwiaty” Ona się zawstydziła, zrozumiała że Jezus jest zazdrosny o jej miłość. 

I tak samo jest z nami. Bóg jest zazdrosny o nas!. Tak naprawdę nie możemy kochać nikogo i niczego ponad Jezusa, nawet osoby, która nas kocha nie możemy tak kochać jak samego Boga. Bóg jest zazdrosny o naszą miłość. Nasze serca powinny kochać Boga- to jest odkrycie na Wielki Post też dla nas. Żebyśmy w tym czasie Wielkiego Postu uczyli się kochaś Boga zazdrosną miłością tak jak On nas kocha zazdrosną miłością.

,,Ja jestem Jego”, mówi Oblubienica z Pieśni nad Pieśniami. Święta Faustyna często też powtarzała z księgi Pieśni nad Pieśniami- Mój Pan, mój Jezus jest Mój a ja jestem Jego.

Oczywiście trudno jest żeby tak kochać Boga jak św. Faustyna czy św. Franciszek – bo Pan Bóg żąda od nas miłości, żąda, ale jest to żądanie, które nie ma nic wspólnego z przymusem. Żąda w tym sensie, że jeżeli kocha miłością – to pragnie, aby kochana osoba odpowiedziała na tą Miłość. Tak, ze to, co mówię nie do końca może wszyscy jesteście w stanie to przyjąć, ale o to chodzi, Bo Niebo to przecież jest Miłość- wymiana miłości między tymi, którzy są w Niebie a Bogiem. To jest najważniejsze. Miłość zazdrosna, miłość czysta. Miłość, która nigdy nie zdradzi Oblubieńca – Jezusa. Taką miłością starajmy się zapłonąć w tym okresie Wielkiego Postu. A post, jałmużna, modlitwa, uczynki są po to żeby ta miłość była. Bo bez miłości nawet największe rzeczy nie mają żadnej wartości. Miłość największa jest, miłość wszystko przetrzyma, nigdy nie ustanie, wszystko znosi. Miłość prowadzi do Boga. Miłość, – jeżeli jest w modlitwie to przenika obłoki, to przechodzi przez zastępy serafinów i cherubinów. Jeżeli będziesz miał taką miłość to będziesz kochał naprawdę też swoich najbliższych; żonę, dzieci czy męża. To miłość, która nie będzie egoistyczna, ale bezinteresowna. Ta miłość będzie miłością, która będzie troszczyła się o twoich bliskich żeby doprowadzić ich do Nieba – gdzie jest twój Oblubieniec. 

Bo twoim Oblubieńcem nie jest osoba z tego świata czy rzecz, ale sam Pan. 

Oblubienicą Jego jest twoja dusza. 

Nie zapomnij o tym.

o.Daniel

Czytaj również

W obronie ks.Michała Olszewskiego

W obronie ks.Michała Olszewskiego

Umiłowani Siostry i Bracia na początku Wielkiego Tygodnia został bezprawnie zatrzymany Ks. Michał Olszewski, Sercanin, prawy i oddany Bogu i wiernym Kapłan. Próbują zniszczyć Tego Kapłana ludzie bez sumienia. Stańmy w obronie Ks. Michała modlitwą i dobrym słowem....