Podczas spotkania modlitewnego w Czatachowie, 18 kwietnia 2009 roku, żarliwie prosiłam o łaskę uzdrowienia z choroby serca (zastawka i aorta) Marcina – młodego 27-letniego chłopaka. Groziła mu operacja. Wyniki badań brzmiały niczym wyrok: operacja jest konieczna jak najszybciej!
Badania zostały powtórzone (kilka dnia po spotkaniu modlitewnym w Czatachowie) i okazało się, że wyniki badań były zupełnie inne. Wszystko było w normie. Marcin przestał kwalifikować się do operacji.
Lekarze stwierdzili, że wcześniejszy odczyt (z negatywnym wynikiem) to błędny odczyt urządzenia. Ja wiem, że to Jezus, w Swoim niezgłębionym Miłosierdziu, pochylił się nad Marcinem…
Bądź uwielbiony Panie Jezu!
Monika